W każdym ogrodzie bądź uprawach polowych dochodzi czasem do zachwiania równowagi biologicznej. Jeżeli rośliny są silne i zdrowe potrafią sobie same poradzić z chorobami lub szkodnikami, które je atakują. W sytuacji, gdy naturalne mechanizmy obronne zawiodą trzeba koniecznie zastosować opryski interwencyjne. Wprowadzenie środków chemicznych do ekosystemu jest zawsze ostatecznością, dlatego bezwzględnie należy stosować się do wskazań producenta i przestrzegać zalecanych dawek środka.
Zbyt małe dawki nie przyniosą oczekiwanego efektu, z kolei za duże mogą roślinie zaszkodzić, a przy tym jeszcze zniszczyć pożyteczne organizmy wokół. W ogrodach stosuje się jeszcze opryski profilaktyczne, które zabezpieczają przed wystąpieniem choroby. Tak jest np. w przypadku brzoskwiń, które każdej wiosny i jesieni należy opryskać, żeby nie wystąpiła na nich kędzierzawość liści.
Środki ochrony są przeznaczone dla różnych gatunków roślin, a więc na każdą zaobserwowaną dolegliwość należy stosować inną substancję. Na opakowaniach są zawsze umieszczone bardzo dokładne wskazówki o dawkowaniu. Niektóre substancje są skuteczne dla kilku różnych gatunków, opryski różnią się tylko proporcjami środka rozpuszczanego w wodzie. Producenci również wskazują na częstotliwość używania swoich preparatów, bo mimo, że choroby i szkodniki występują przez cały okres wegetacyjny, nie można robić oprysków bez zachowania pewnych odstępów czasowych. Wielkość dawek i czas oprysków jest ważna dla zachowania zdrowych upraw, dlatego nie warto eksperymentować, lecz zastosować się do rad producentów.
